Są w obrazach JOANNY KAŁDAN odrębni, może nawet samotni, pozbawieni szansy spotkania, rozmowy, przyjaźni. Dziwnie na jej płótnach zespoleni geometrią, może nawet gorsetem porządku formy, który przecież sami swoim życiem stworzyli. Miasta i ludzie AGNIESZKI WIELEWSKIEJ są na ogół ciepli, nawet wówczas, gdy wymyka się pamięci czyjaś postać coraz bardziej zatarta, odchodząc w przestrzeń pozamaterialną. Żywi są pojedynczym radosnym spotkaniem. To ty i ja. Nasze ze sobą dobre przeżywanie siebie i świata nawzajem. NATALII BUCHTY zwierzęta, rodzina z fotografii, ktoś bliski i erupcja potęgi natury. Jej wielobarwności i ornamentyki kształtów. Zabawność, aż po gorzką groteskę i namiętność. W pamięci? Teraźniejszości? I z pytaniem, czy coś z tego zostanie, czy zniknie, poumyka? Sny czy jawa? BARBARY IWAŃSKIEJ to światy i historie niby prawdziwe, i jak to w sztuce, pozakrywane, nie wprost. Tu znów ona sama, na ogół swój własny dla siebie model, prowadzi przed naszymi oczami rozległą narrację o ogrodach, zarastaniu, chwilach uniesień i… przemijaniu. Nie ma na tej wystawie ostentacji i feministycznych, tak modnych dziś, rewolucyjnych czy społecznych haseł. Bo o czym innym jest ona. W każdym tu spotkaniu z rysunkiem, monotypią, kolażem, obiektem, kameralnym i wielkoformatowym płótnem, instalacją zostajemy sami i… mamy czas na zastanowienie i kontemplację.
Adam Brincken, jesień 2018
Artystki: Joanna Kałdan, Agnieszka Wierzchowska, Natalia Buchta, Barbara Iwańska
Kurator wystawy: prof. Adam Brincken
Koordynacja wystawy: dr Katarzyna Pająk